ŚWIAT STAR WARS


...
Za co pokochalismy star wars i dlaczego jest najlepszym uniwersum prz okazji, słów kilka o społeczności.

Zacznę ten esej od profanacji dla wielu arcy fanów gwiezdnych wojen orędowników JEDNYNEGO SŁUSZNEGO KANONU UROJENEGO W ICH WŁASNYCH GŁOWACH. A więc moja pierwsza styczność że światem star wars to był seans mrocznego widma przez wielu uważanego za najnudniejszy film w historii ale nie dla mnie gdyż mam do niego ogromny sentyment właśnie przez okoliczności w jakich go poznałem czyli Wielki telewizor z ogromną RZYCIĄ marki philips I obok malutki ja oglądajacy jakieś głupie sajens fikszyn w telewizji. Od tego pozornie zwykłego dnia zaczęła się moja trwająca do dziś przygoda z uniwersum Star Wars.

Uniwersum no właśnie uniwersum, świat a nie historia czy bohaterowie , mnie w tych filmach serialach książkakach zafascynował świat, który tak mnie o czarował do tego stopnia że zapoznałem się z każdym jednym filmem serialem etcetera etcetera, ba nawet zdażyło mi się zabrać za książki I komiksy o co siebie leniwego gnojka który nic tylko by grał na komputerze w te gupie gry nawet nie podjerzewalem. I po obejrzeniu the book of everybody except boba fett natchnęło mnie na refleksje, a mianowicie za co ja właściwie tak bardzo uwielbiam gwiezdne wojny? Dlaczego akurat gwiezdne wojny, przecież jest tyle różnych uniwersów do wyboru a ja jestem szurniętym fanem akurat tego konketrnego uniwersum a nie jednego z miliardów innych.

Last updated 28.03.2022

...
Odpowiedź na sunęła mi się dopiero przy okazji

Menatlnego powrotu do każdej z części filmow I wszystkich seriali a w szczególności animacji, których nota bene jestem ogromnym fanem(tak nawet rebels pod okiem disneja) I zasługują one na osobny epizod jeszcze dłuższy I jeszcze bardziej rozbudowany od tego. Odpowiedzią jest jedno słowo a dokładniej rzecz biorąc świat. Świat ilość różnych planet kultur gatunków flory fauny I ludzi która przewija się tylko przez te filmy I seriale nie wspominając nawet o zatrzęsieniu ale to naprawdę potężnemu zatrzęsieniu stuffu jaki oferuje nam expanded universe I fan fiki.

Pozwolę sobie przytoczyć kilka przykładów, które w trakcie oglądania niesamowicie mnie zainteresowały, planeta scipio pojawiła się w clone wars, jest to siedzibą klanu bankowego który dosłownie jest odpowiedzialny za finanse obu stron konfliktu tak samo republiki jak I separatystów przypomina swego rodzaju Szwajcarię gwiezdnych wojen jako bank wszystkich narodów jednocześnie zmagając się z korupcja z resztą warto obejrzeć clone wars dla właśnie takkich wątków rozwijających polityczne I wiele innych aspektów republiki I dlaczego dążyła ona do upadku I zapadnięcia się samej w sobie.

Kolejnym przykładem który podam jest mandalore, z tym jest w ogóle ciekawa sprawa ponieważ cały wątek mandalore I mandalorian opierał się na raptem kilu scenach bobby fetta powstała z tego wręcz ideologia a dopiero dużo później zobaczyliśmy coś więcej na ich temat ale abstrachujac od tego, walka o władze na mandalore I ciągła wojna domowa wątek dark sabera I godnego który zjednoczy mandalorian no ogląda się to wspaniałe I samo się prosi żeby zgłębiać temat czytać słuchać rozmawiać, w star wars jest tak dużo świetnych światów I genialnie umieszeszczonych składowych tego świata I interesujących historii dopasowanych do świata co kluczowe nie na odwrót jak to często jest w wielu słabych produkcjach.

Ze star wars jest generalnie taka sprawa że ciężko jest ocenić konkretny film lub serial bo samemu nie stanowią one jakiejś niesamowitej wartości ba wiele z nich włącznie z oryginalna trylogia uważam za overhyped przez nostalgie jaka ludzie mają,

ale oceniając star wars jako franczyzę ja daje 10/10, w każdej branży od filmów przez seriale książki zabawki animacje gry itd itd znajdzie się coś dobrego ale najważniejsza jest ta spójność że ten świat żyje I każde kolejne dzieło wprowadza coś nowego rozwija ten nieskończenie wielki świat I tworzy hegemona dla Disneya maszynkę do pieniędzy dla mega fanów takich jak ja okazję do zgłębienia fascynującego lore a dla niedzielnych oglądaczy po prostu ładne efekty specjalne I niezbyt skąplikowaną fabułę do obejrzenia wieczorem. Star Wars ma jeden ogromny problem I o dziwo nie chodzi o Disneya który po nieporozumieniu jakim była nowa trylogia która wolę przemilczeć lub zostawić na osobny rant, zaczął tworzyć jakąś wizję I całkiem przyjemne rzeczy jak ostatnie 3 seriale d+.

Ale największym problemem moim skromnym zdaniem jest społeczność, która jest za razem maszynka do pieniędzy I błogosławieństwem dla marki a zarazem przekleństwem, dlaczego? Ten sam problem ma wiele starych marek gdzie wytworzyło się grono elitystów znawców wszystkiego dopuszczające tylko konkretne dzieła w konkretnej kolejności z konkretną interpretacja. Bardzo często taka społeczność jest niesamowicie toksyczna, atakuje ludzi personalnie I nie mówię to o dobrej krytyce a o obrzucaniu gównem Bogu ducha winnych lub pośrednio winnych ludzi, spotkałem się też z sytuacja jak tacy elityści naskoczyli na jakiegoś typka na jednym z forów bo koleś powiedział że spodobał mu się koncept z w filmie y, obrażając go cały czas zwykłym hejtem nie krytyką a hejtem zupełnie jak w szkole, ale to za długi temat żeby go jeszcze tutaj dorzucać więc tylko napomknę do wszystkich którzy kochają nienawidzą lub mają w dupie star wars dajcie ludziom żyć i zamiast w toksyczny sposób narzucać swoje opinie wspierajcie innych w poznawaniu tego wspaniałego uniwersum i budujmy ciekawa społeczność oparta na dialogu i dyskusji a nie na wymyślaniu sobie od górnie jednej opinii z którą każdy się musi zgadzać, miłego wieczoru.

Last updated 28.03.2022